Wybrałem się na przejażdżkę ok 20km w jedną stronę było wszystko w porządu,ale gdy powracałem zaczęło mi coś stukać z tyłu koło koła,po dalszej jeździe w gaźniku linka mi się zacięła w pozycji na max,brak regulacji, i gdy obruciłem linkę do początkowej pozycji wszystko było ok gdy wyjeżdżałem silik ledwo co rozpędzał się do 30km/h,pod górę ledwo co wjeżdżał.co to może być piszcie w komentarzach.
Offline
Narwaniec
Nie miał wogóle zbioru ??
Jeżeli tak to poszły ci ślizgi i rozwaliło ci rolki. W najgorszym przypadku cały wariator sie rozwalił u mnie tak było i wymieniłem wszystko na nowe i jest dobrze .
Ostatnio edytowany przez JohnyBalag (2010-06-30 09:11:22)
Offline
I co dalej nie wiesz co to jest?? Ciężko rozebrać?? kolega wyżej już ci dał jakis namiar chociaż co to może być. Jak nie wariator to szukaj gdzie indziej. Być może coś z przełożeniami, albo sprzęgło. Zobacz czy nie pękła np. sprężynka sprzęgła. u mnie w przekładni stuka ten zabierak od kopniaka. Zdejmij pokrywe kopniaka, odpal z rozrusznika i słuchaj gdzie mniej więcej stuka. I powiedz czy stuka też jak postawisz na stopki centralne i dasz gazu tak żeby się koło kręciło, czy stuka jak koło sie nie kręci.
Offline
Może coś ci wpadło do katalizatora ;p
Jak się Jawor glebną i stracił osłonkę wlotu wentylatora to kawałek plastika mu wleciała do silnika, a po 50m jazdy sama wypadła.
Ale w twoim przypadku nie polecam dalszej jazdy;p
Offline
problem wygląda tak ostatnio wypalałem rurę wydechową i dobrze jej nie dokręciłem(bo się śpieszyłem) na wybojach śruby się luzowały i po zwiększeniu obrotów trzeszczało a na wybojach stukało jak skapowałem się to dokręciłem i już jest wszystko ok.
dzięki za rady.
Offline